Rafael Nadal, który przedwczoraj rozgrał dopiero mecz 1/8 finału turnieju w Wimbledonie jest już w półfinale. Dziś pokonał Czecha Tomasa Berydcha 7:6, 6:4, 6:2.
Przypomnijmy, że Hiszpan rozstawiony z numerem 2 brał udział w jednym z najdłuższych meczów w historii tenisa. Z powodu ciągłych opadów pojedynek z Robinem Soderlingiem rozpoczął w sobotę, a skończył... w środę. Wczoraj przeszedł do ćwierćfinału, a dziś jest już w 1/2 finału.
Nadal, nazywany królem kortów ziemnych spotka się w sobotę ze zwycięzcą pary: Marcos Baghdatis - Novak Djokovic. Wobec takiej drabinki bardzo prawdopodobny wydaje się finałowy pojedynek z Rogerem Federerem.
Młodemu Hiszpanowi należą się wielkie słowa uznania. Z Soderlingiem walczył dzielnie i choć był już w trudnej sytuacji, wygrał. Wczoraj po dwóch setach z Jużnym przegrywał 0:2. Odrobił. Dziś zwyciężył już dość gładko. To świadczy o klasie tenisisty i jego mocnej psychice.
Sam Nadal powiedział wczoraj, iż lubi wyzwania. Uwielbia odrabiać straty, bo maksymalnie się wtedy mobilizuje. Na ile to wystarczy w następnych fazach? W półfinalem Hiszpan będzie faworytem, potem zobaczymy...
Tomek Szuchta
(tomek.szuchta@dlastudenta.pl)
Fot. Internet.