Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Zapowiedź wtorkowych spotkań 1/8 Ligi Mistrzów

2007-02-20

 Po 2,5 miesięcznej przerwie powraca Liga Mistrzów. Do braku polskiej drużyny w tych elitarnych rozgrywkach wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić. Musimy się zadowolić występami pojedynczych piłkarzy. Z czwórki: Artur Boruc, Tomasz Kuszczak, Maciej Żurawski i Jerzy Dudek, szansę na grę mają tylko bramkarz Celticu, Boruc.

Dzisiaj wieczorem (początek godz. 20:45) o awans do ćwierćfinału zagrają:

Real Madryt - Bayern Monachium

Czterokrotny zwycięzca Pucharu Europy kontra absolutny rekordzista - Real Madryt, który aż 9 razy sięgał po to trofeum. Ottmar Hitzfeld kontra Fabio Capello. Pierwszy z nich był laureatem Ligi Mistrzów jako trener z dwoma klubami: Borussią Dortmund (1997) i Bayernem (2001). Capello tylko raz zdobył Puchar Europy, kiedy Milan w 1994 roku niespodziewanie rozgromił Barcelonę aż 4:0.

W ostatnich latach, Bayern z Realem w Lidze Mistrzów spotykał się dziesięciokrotnie. Dwa razy były to spotkania półfinałowe, w sezonie 1999/2000 i 2000/2001. Co ciekawe, za pierwszym razem, kiedy triumfował Real (2:0, 1:2) później wygrał całą edycję, tak samo było rok później z Bayernem (1:0, 2:1). W obydwu finałach Pucharu Europy piłkarze Realu i Bayernu pokonali hiszpańską Valencię.

Obecnie obydwie drużyny przeżywają kryzys. Można długo się zastanawiać, która z ekip jest w większym dołku. Wszystko wskazuje, że jednak Bayern, którego szanse na obronę tytułu mistrza Niemiec zmalały do minimum. Większą kompromitacją niż 12-punktowa strata do lidera Schalke 04 Gelsenkirchen, jest brak z ich strony jakiegokolwiek zaangażowania w meczach z zespołami tego pokroju co Alemannia Aachen, Bochum czy FC Nurnberg.

Real Madryt od lat wyróżniał się efektownym stylem gry. Wiele sytuacji bramkowych, sporo bramek - to zawsze charakteryzowało „Królewskich". Władze klubu wiedzą, że kibiców z Santiago Bernabeu nie satysfakcjonuje w pełni „zwykłe" zwycięstwo. To wpływa na politykę transferową działaczy Realu: po co wzmacniać linię obrony, skoro można kupić 5 bezproduktywnych zawodników ofensywnych?

Wydawało się, że wszystko zmieni Fabio Capello. To on nalegał na sprowadzenie defensywnych pomocników, Mahmadou Diarry i Emersona oraz środkowego obrońcy - Fabio Cannavaro. W dodatku słynie z twardej ręki, co miało rozkapryszone gwiazdy Realu sprowadzić na ziemię. Skutek? Największe gwiazdy drużyny - Roberto Carlos, Raul i Robinho - od miesięcy są bez formy. Ronaldo już gra w Milanie, Cannavaro zamiast być ostoją defensywy, popełnia dziecinne błędy. Beckham odsunięty decyzją trenera do rezerw, kilkanaście dni temu wrócił do gry i nawet strzelił zwycięską bramkę z Realem Sociedad. W ostatnim meczu wszystko jednak wróciło do normy, słaby mecz Realu z Betisem, czerwona kartka Beckhama...

We wtorkowy wieczór na stadionie Santiago Bernabeu tylko niepoprawni optymiści mogą spodziewać się dobrego widowiska. W ubiegłym sezonie w najtrudniejszych momentach na boisku, obydwa kluby zawsze mogły liczyć na dwóch wielkich zawodników, Michaela Ballacka i Zinedine Zidane'a. Nowych liderów środka pola w Bayernie i Realu na razie nie widać.

Lille - Manchester United

Od kilku lat Manchester United nie odgrywa większej roli w Lidze Mistrzów. W sezonie 2002/2003 porażka w ćwierćfinale z Realem Madryt, rok później przegrana rywalizacja z prowadzonym wówczas przez Jose Mourinho FC Porto w 1/8 finału. W następnym sezonie, w tej samej fazie dwie porażki z Milanem.

Niewątpliwie były to bardzo słabe rezultaty, ale w ubiegłym roku stało się coś szokującego. Manchester United pożegnał się z europejskimi pucharami już po rozgrywkach grupowych! Drużyną, która z 3 miejsca grupy D awansowała do Pucharu UEFA było...Lille. Statystycy mieli nowe zadanie - policzyć, ile lat temu podopieczni Alexa Fergusona tak wcześnie pożegnali się z europejskimi pucharami.

W lidze obydwie drużyny spisują się całkiem dobrze. Manchester w końcu gra na miarę swoich możliwości i jest liderem angielskiej Premier League. Lille natomiast utrzymuje się w ścisłej czołówce, obecnie zajmuje 3 pozycję gwarantującą udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Ostatnia porażka Lille z mistrzem Francji- Olympique Lyon była bardzo pechowa. Przez cały mecz drużyna Claude Puela prowadziła 1:0, by w ostatnich minutach meczu stracić 2 bramki.

Dzisiejszy wieczór miał być wielką szansą Tomasza Kuszczaka. Polak miał zastąpić kontuzjowanego od dłuższego czasu podstawowego golkipera MU, Edwina van der Saara. Holender zdecydował się jednak na powrót do gry i w meczu z Lille to on stanie między słupkami drużyny Alexa Fergusona.

PSV - Arsenal

W sezonie 2004/2005 Arsenal i PSV grały ze sobą w rozgrywkach grupowych. W Londynie gospodarze wygrali 1:0, w rewanżu padł remis 1:1. To był zresztą świetny sezon drużyny ze stadionu Philipsa, prowadzonej wówczas przez Guusa Hiddinka. PSV doszło wtedy do półfinału i pechowo przegrało po świetnych pojedynkach z Milanem.

Arsenal po ubiegłorocznym finale z Barceloną, ma z pewnością apetyt zdobyć wreszcie pierwszy Puchar Europy w historii klubu. Arsene Wegner umiejętnie prowadzi Kanonierów już od wielu lat. Rok temu z Bundesligi sprowadził Aleksandra Hleba, przed tym sezonem zaś Tomasa Rosickiego. Zawodnicy bardzo dobrze wyszkoleni technicznie godnie zastępują nie grających już w Arsenalu, Dennisa Bergkampa i Roberta Piresa. Za duże pieniądze (20 mln euro) londyński klub sprzedał natomiast Patricka Vieirę, gdyż wielka inwestycja w postaci nowoczesnego stadionu Emirates Stadium musi w miarę szybko się zwrócić.

Przed sezonem w Eindhoven doszło do prawdziwej rewolucji. Z klubem pożegnali się podstawowi zawodnicy: Bouma, Lee, Ooijer, Robert, Sibon i Vennegoor of Hesselink. Mimo to, PSV w swoim kraju zmierza po obronę tytułu. Zwycięstwo 2:0 w ostatniej kolejce z Heraklesem, dało podopiecznym Koemana już pięciopunktową przewagę nad Ajaxem Amsterdam. Ronald Koeman jako zawodnik zapewnił już kiedyś zwycięstwo w Pucharze Europy Barcelonie. Czy okaże się równie świetnym trenerem w Lidze Mistrzów?

Celtic- Milan

Faworyt jest tylko jeden. AC Milan powoli wychodzi z kryzysu, a przyjście Ronaldo dodało drużynie świeżości (2 bramki w ostatnim meczu ze Sieną). Problemem jest to, że Carlo Ancelotti nie może skorzystać z usług słynnego Brazylijczyka, gdyż już w tym sezonie grał w Lidze Mistrzów w koszulce Realu Madryt. Może jedynie liczyć na skuteczność jedynego obecnie zdrowego napastnika - Ricardo Oliveiry.

Ambicje Milanu sięgają co najmniej finału. Trudno się dziwić, bo dwa lata temu w finale Ligi Mistrzów, jakimś cudem Liverpool w Stambule odrobił straty z 0:3 i wygrał po rzutach karnych. Rok temu w półfinale mediolańczycy toczyli bardzo zacięte pojedynki z Barceloną. Jedyna bramka Ludovica Giuly na San Siro przesądziła o losach rywalizacji.

Celtic od wielu tygodni ma gigantyczną przewagę nad innymi zespołami ligi szkockiej, więc od dawna mógł się skupić na jednym z ważniejszych pojedynków w historii klubu. Nikt nie zapomina, że to właśnie Celtic jest pierwszą drużyną z Wysp Brytyjskich, która sięgnęła po Puchar Europy (w 1967 roku). Trener Gordon Strachan marzy aby ten sukces powtórzyć. Niemożliwe? Zwycięstwo z Manchesterem United w rozgrywkach grupowych też wydawało się nierealne...

W tym meczu możemy być pewni występu Artura Boruca, który ma niepodważalne miejsce w pierwszym składzie. Inaczej sytuacja wygląda z Maciejem Żurawskim. Polak ma sporo konkurentów do miejsca w ataku Celticu, a na dodatek dopadła go jeszcze kontuzja uda. Występ w pierwszym meczu 1/8 finału kapitana biało-czerwonych jest wykluczony.

Dwa lata temu Celtic z Milanem trafili na siebie w grupie F. Na San Siro Milan wygrał 3:1, w rewanżu na Celtic Park padł bezbramkowy remis. Jak będzie tym razem? Miejmy nadzieję, że Boruc wyjdzie z tej rywalizacji obronną ręką.

Wtorkowe mecze 1/8 Ligi Mistrzów

Celtic Glasgow - AC Milan

PSV Eindhoven - Arsenal Londyn

Lille OSC - Manchester United

Real Madryt - Bayern Monachium

Mirosław Goresz
(miroslaw.goresz@dlastudenta.pl)


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama