Dokąd odleci "Żuraw"?

Dni Macieja Żurawskiego w Celticu Glasgow wydają się być policzone. 31-letni piłkarz w zimowym okienku transferowym raczej pożegna się z Celtic Park. Nie wiadomo, gdzie trafi popularny "Żuraw". Napastnikiem reprezentacji Polski interesują się cztery kluby.

Menadżer "Celtów", Gordon Strachan, wystawił Żurawskiego na listę transferową. Sprzedanie Polaka w najbliższym okienku transferowym wydaje się być po myśli również działaczy klubu. W czerwcu Żurawskiemu wygasa kontrakt i będzie mógł odejść za darmo. W styczniu Celtic będzie miał okazję, by zarobić na transferze Polaka.

Sam piłkarz również wydaje się być zdeterminowany, by opuścić Celtic. Selekcjoner reprezentacji Polski Leo Benhakker zadeklarował, że do drużyny weźmie tylko piłkarzy regularnie grających w klubach. Kapitan kadry, mając świadomość, że miejsca w kadrze raczej nie dostanie za dawne zasługi, chce zmienić barwy klubowe i wiosną grać regularnie - inaczej, niż do tej pory w Celticu.

Dokąd może odejść Żurawski? Media spekulują, że mocno zainteresowana jego transferem jest niemiecki FC Nuernberg. Mówiło się też, że Polak może przejść do Anderlechtu Bruksela. Nieaktualny wydaje się być natomiast temat przejścia Żurawskiego do klubu amerykańskiej ligi MLS, Los Angeles Galaxy. W rachubę wchodzi ponoć inny zespół z USA.

- Mam cztery oferty dla Macieja. O resztę pytajcie Celtic. Teraz wszystko zależy od nich - kwituje krótko w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Mark Donaghy, menadżer Żurawskiego.

31-letni Żurawski trafił do Celticu latem 2005 roku z Wisły Kraków. Szkoci zapłacili za niego prawie 2 miliony funtów. Pierwszy sezon w szkockim klubie miał świetny - w 27 meczach strzelił 19 goli, walnie przyczyniając się do zdobycia przez "Celtów" mistrzostwa Szkocji. Drugi rok na Celtic Park już nie był dla Polaka tak udany. Zagrał w 29 meczach, ale zdobył tylko 10 bramek. Celtic obronił mistrzowski tytuł, ale "Żuraw" nie był już tak mocnym punktem zespołu. Również w Lidze Mistrzów Żurawski się nie popisał, w 5 meczach nie notując na swoim koncie żadnej bramki. Polakowi dokuczały kontuzje, przez co opuścił sporo meczów poprzedniego sezonu i na dobre stracił miejsce w składzie.

gazeta.pl/ŁUM