W hitowym spotkaniu "grupy śmierci" Włochy pokonały Francję 2:0 (1:0) i zagrają w ćwierćfinale Euro 2008. Wicemistrzowie świata wracają zaś do domu. Bohaterami była para pomocników Pirlo - De Rossi.Przed tym starciem obie ekipy zdawały sobie sprawę, że nie wszystko leży w ich nogach. Nasłuchiwali więc wieści z drugiego stadionu i w duchu trzymali kciuki za Holendrów.
Mecz bardzo dobry, z dużą ilością okazji, w których marnowaniu wyróżniał się Luca Toni. Napastnik Bayernu mógł strzelić przynajmniej cztery bramki, a nie zdobył żadnej. Wywalczył za to karnego i czerwoną kartkę dla Abidala. To właśnie po "wapnie" pewnie wykorzystanym przez Pirlo mistrzowie świata objęli prowadzenie.
W drugiej połowie Tricolores dobił strzałem z wolnego De Rossi. Francuzi żegnają się zatem z turniejem, a przy okazji stracili na długo Ribery'ego, który doznał kontuzji. Włosi zaś wyraźnie odzyskują właściwy rytm i teraz mogą zajść w turnieju naprawdę daleko. Jeśli tylko przejdą w ćwierćfinale Hiszpanię.
Francja - Włochy 0:2 (0:1)
0:1 Andrea Pirlo (k) 24. min.
0:2 Daniele De Rossi 61. min.
Żółte kartki: Patrice Evra, Sidney Govou, Jean-Alain Boumsong, Thierry Henry (Francja) - Andrea Pirlo, Giorgio Chiellini, Gennaro Gattuso (Włochy)
Czerwona kartka: Eric Abidal 24. min. (Francja)
Sędzia: Lubos Michel (Słowacja)
Francja: 23. Gregory Coupet - 14. Francois Clerc, 5. William Gallas, 3. Eric Abidal, 13. Patrice Evra - 10. Sidney Govou (64. min. - 8. Nicolas Anelka), 20. Jeremy Toulalan, 6. Claude Makelele, 22. Franck Ribery (10. min. - 11. Samir Nasri (26. min. - 2. Jean-Alain Boumsong)) - 9. Karim Benzema, 12. Thierry Henry
Włochy: 1. Gianluigi Buffon - 19. Gianluca Zambrotta, 2. Christian Panucci, 4. Giorgio Chiellini, 3. Fabio Grosso - 21. Andrea Pirlo, 10. Daniele De Rossi, 8. Gennaro Gattuso (82. min. - 22. Alberto Aquilani) - 20. Simone Perrotta (63. min. - 16. Mauro Camoranesi) - 9. Luca Toni, 18. Antonio Cassano
(SZUCH)
