Opłaca się grać czysto

Jak pokazuje przykład zespołu Manchester City, opłaca się żyć w zgodzie z zasadą "fair play". Dzęki wygranej w takiej klasyfikacji "Citizens" zagrają w Pucharze UEFA!

O Premiership mówi się, że to najostrzejsza liga w Europie. Nic bardziej mylnego. To właśnie te rozgrywki wygrały kontynentalną klasyfikację "fair play", a ich reprezentant, Manchester City dostanie dzięki temu szansę pokazania się w międzynarodowych rozgrywkach. Wprawdzie podopieczni Svena Gorana Erikssona zajęli dopiero 5. miejsce w rankingu, ale pozostała czwórka i tak zdobyła kwalifikację do pucharów.

"Citizens" rozpoczną rywalizację od 1. rundy już w lipcu. Nie będą gospodarzami pierwszego starcia, gdyż w tym samym czasie na ich stadionie odbędzie się... koncert Bon Joviego. To jednak nic. Dla wszystkich w klubie najważniejsza jest możliwość występów przeciwko innym ekipom ze Starego Kontynentu. W rozgrywkach ligowych nie udało się tego prawa wywalczyć, gdyż zespół z Manchesteru zajął dopiero 9. lokatę.

- To jest dla nas spełnienie marzeń. Ta wiadomość cieszy każdego, jest absolutnie fantastyczna dla klubu, kibiców. Potwierdziło się, że jesteśmy dobrą drużyną na boisku, ale także w przestrzeganiu zasad piłkarskich, zachowaniu wobec sędziego. Respektujemy zasady tak bardzo jak tylko jest to możliwe i teraz dostaliśmy za to nagrodę - powiedział trener Man City, Sven Goran Eriksson.

Warto przypomnieć, że Manchester City zagrał na podobnych zasadach w 2003 roku, gdy został z Pucharu UEFA wyeliminowany przez Groclin Grodzisk Wielkopolski.

bbc.co.uk/SZUCH