Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Pozycja Łukasza Fabiańskiego coraz mocniejsza

2007-07-31

 Po Jakubie Błaszczykowskim, zbierającym świetne noty w BVB, kolejny Polak jest mocno chwalony w znanym europejskim klubie.

Chodzi o Łukasza Fabiańskiego, który przed nowym sezonem przeszedł z warszawskiej Legii do Arsenalu Londyn. Młody golkiper dobrze czuje się w Anglii i od razu złapał kontakt z partnerami z zespołu.

- Szybko odnalazłem się w Arsenalu. Wielu piłkarzy jest w podobnym do mojego wieku i szybko zaaklimatyzowałem się w zespole. Najlepszy kontakt złapałem z Gaelem Clichy'm i Philippe Senderosem - mówi popularny "Fabian".

Reprezentant Polski wystąpił już w kilku sparingach angielskiego zespołu. W ostatnim turnieju Emirates Cup jednak nie zagrał.

- To nic nie znaczy. Arsene Wenger stosuje system rotacyjny i w sezonie przygotowawczym daje szansę każdemu bramkarzowi. Trener obiecał mi występ w najbliższym turnieju w Amsterdamie - zdradza bramkarz.

O nowym klubie były golkiper Legii mówi w samych superlatywach.

- Szybko się tu odnalazłem. Pomagają mi koledzy, z których wielu jest w podobnym do mojego wieku. Najlepszy kontakt złapałem z Clichym i Senderosem - mówi Fabiański, dodając, że z rywalami do gry w bramce ma dobre układy. - To bardzo mili ludzie, z którymi dobrze się pracuje - zapewnia.

Chwali też klub za szybkie załatwienie mieszkania.

- Zajęli się tym specjalni ludzie w klubie. Poznałem już trochę Londyn - to fantastyczne miejsce. Nie przytłoczył mnie swoją wielkością, bo ostatnio mieszkałem w Warszawie, a to przecież też niemałe miasto - opowiada Polak.

Co najważniejsze, Fabiańskiego bardzo chwali trener Arsene Wenger. A wiadomo, iż to on decyduje o wyborze składu. A biorąc pod uwagę, że Francuz jest już w klubie kilkanaście lat, ma w zasadzie najwięcej do powiedzenia w kwestiach personalnych.

- Miło jest słyszeć, że "boss" mówi, iż będę światowej klasy bramkarzem. Mam nadzieję, że stanie się to już niedługo - mówi Fabiański i dodaje, że wszyscy w sztabie szkoleniowym zdają się być zadowoleni z jego dotychczasowej pracy i występów. - Nikt nie ma do mnie żadnych zastrzeżeń - mówi.

Póki co przed Fabiańskim sezon z małą ilością gier. Pierwszym bramkarzem londyńczyków jest bowiem Jens Lehmann, którego pozycja jest niepodważalna. Polaka to jednak nie zraża.

Nie będzie łatwo, Jens startuje z lepszej pozycji. Ale skupiam się na ciężkiej pracy i wierzę, że dostanę swoją szansę na pokazanie tego, co potrafię - kończy Fabiański.

O swoim nowym koledze z zespołu bardzo pochlebnie wypowiadają się gwiazdy Arsenalu.

William Gallas: Podobnie jak większość naszego zespołu, Fabiański jest bardzo młody. Czuję się w tej drużynie jak ojciec i doradzam kolegom. Łukaszowi zawsze powtarzam, żeby grał na luzie, jakby to był mecz rezerw. Widać, że ma talent i jestem przekonany, że znakomicie sobie u nas poradzi.
Cesc Fabregas: Dawno już nie mieliśmy w Arsenalu tak znakomitej trójki bramkarzy. Fabiański bardzo nas wzmocnił.
Robin van Persie: Cieszę się, że Arsene Wenger ściąga do klubu takie talenty jak Fabiański. Pokazuje w ten sposób, że pieniądze nie są w futbolu najważniejsze i że warto stawiać na młodzież.

Pozostaje wierzyć, iż młody Polak w przyszłości stanie się ważnym ogniwem "Kanonierów". Dla dobra własnego i całej polskiej piłki.

- cytaty za gazeta.pl

Tomek Szuchta
(tomek.szuchta@dlastudenta.pl)





 
Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama