Wayne Rooney, napastnik Manchesteru United i reprezentacji Anglii nie zagra przed najbliższe 4 tygodnie. Powodem jest kontuzja kostki.
Zawodnik opuści zatem najbliższy mecz swojej reprezentacji przeciwko Chorwacji w eliminacjach do ME 2008. Nie będzie go także w najbliższych ligowych i pucharowych potyczkach "Czerwonych Diabłów".
Jest to duża strata, gdyż Rooney ostatnio zachwycał. W barwach mistrzów Anglii strzelał mnóstwo goli i stworzył z Carlosem Tevezem zabójczy duet. W uznaniu za dyspozycję otrzymał tytuł piłkarza października w Premiership.
Kontuzja byłego napastnika Evertonu jest szczególnie bolesna dla selekcjonera reprezentacji Anglii, Steve'a McLarena. "Dumę Albionu" czeka bowiem szalenie ważny mecz na Wembley. Awans na ME stoi pod sporym znakiem zapytania, a brak Rooneya sprawił, iż trener musi szukać innych rozwiązań.
- To dla nas i dla niego spore rozczarowanie. Biorąc pod uwagę w jakiej jest formie i ile znaczy dla drużyny, można mówić o katastrofie. Musimy sobie jednak z tym poradzić, tak jak radziliśmy sobie bez niego wcześniej - powiedział Steve McLaren.
Ronney jest dość pechowym człowiekiem. Nie po raz pierwszy, gdy osiąga formę na światowym poziomie, doznaje groźnej kontuzji. Tak jest i tym razem. Oczywiście druzyny jakoś sobie bez niego poradzą, a on sam się wyleczy, jednak fakt, iż jest jest kontuzjogennym piłkarzem może sprawić, że nigdy nie dojdzie do poziomu na jaki go stać.
- cytaty za skysports.com
Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)